Autor Wiadomość
kempa
PostWysłany: Nie 1:28, 08 Sty 2006    Temat postu:

no to mozna powiedziec ze wreszcie zakonczyłem sylwestrowe imprezowanie... troche sie przedłuzył w tym roku Wink , ale był elegancko Cool
kempa
PostWysłany: Nie 21:42, 01 Sty 2006    Temat postu:

ASHAHAHAHAHA !!!
mad3l
PostWysłany: Nie 21:39, 01 Sty 2006    Temat postu:

A ja dzisiaj byłem po kompa w kominkach ... niechcieli byście teraz tam być ...Jest taki KURWA sajgon, że nawet jakbyście w jakimś sklepie (z alkoholem) wrzucili granata na zaplecze to i tak by to lepiej wyglądało od tego co jest w kominkach ... i w dodatku jebie jak z arabskiego sandała
kempa
PostWysłany: Nie 21:04, 01 Sty 2006    Temat postu:

drza(z)ga napisał:

kempa napisał:
lol no własnie apropo... moja bluze sponiewierałas gdzies w koncie na podłodze jak szmate jakas Laughing Sad Crying or Very sad
Kempa, ale ja Cię już wczoraj na realu przepraszałam, nie pamiętasz? Shocked Laughing


hahaha no niebardzo włsnie, ale skoro tak to spoko, zreszta i tak sie nie gniewam i ciesze sie ze ją w ogóle znalazłem Wink


PS.
Znalazłem reszte telefonu Laughing
drza(z)ga
PostWysłany: Nie 20:53, 01 Sty 2006    Temat postu:

mad3l napisał:
Laughing Poważnie Shocked ... hehehe ta jak pamięta

A pamięta, bo wtedy to ty przestawałeś kontaktować Smile Jakoś od 2 do 4 Razz
kempa napisał:
lol no własnie apropo... moja bluze sponiewierałas gdzies w koncie na podłodze jak szmate jakas Laughing Sad Crying or Very sad
Kempa, ale ja Cię już wczoraj na realu przepraszałam, nie pamiętasz? Shocked Laughing
kempa
PostWysłany: Nie 20:53, 01 Sty 2006    Temat postu:

mad3l napisał:
mad3l napisał:
myślałem że mi kurtawke ozygasz ale dałaś rade i jest czystka...

drza(z)ga napisał:
Serio? Laughing

Serio.. zachowywałaś sie jak zawodowiec .Czysciutka jak nic Cool


lol no własnie apropo... moja bluze sponiewierałas gdzies w koncie na podłodze jak szmate jakas Laughing Sad Crying or Very sad



Cytat:
A no chodzi o to że przez dobre2 minuty leciał niezły CORE ... szatańsko ostry Twisted Evil


łeee... tylko 2 minuty... słabo Wink
mad3l
PostWysłany: Nie 20:41, 01 Sty 2006    Temat postu:

Drza(z)ga , Kem Wink Question Co wy sie zgadaliście że mnie tak napastujecie ? to przez ten żart z fotkami tak ?. Dobra Ok Very Happy

Odpowiadam :

mad3l napisał:
myślałem że mi kurtawke ozygasz ale dałaś rade i jest czystka...

drza(z)ga napisał:
Serio? Laughing

Serio.. zachowywałaś sie jak zawodowiec .Czysciutka jak nic Cool


mad3l napisał:
Sylwek oczywiście spędziłem "NIE" naprzeciwko Słowianki ... bo tam jest fotograf ;] (pozdro drzaguś ) tylko między fotografem a stacją paliw (w kominie )

drza(z)ga napisał:
Nie czepiaj się Razz


Nieczepiam sie Razz Twisted Evil

mad3l napisał:
Co do faz (bo i w tym temacie sie poruszam) to miałem ciekawy temat na imprezie. Oparłem sie czołem o ściane i stałem tam chyba tak z dobre 10 minut aż mnie ktoś wkońcu obudził. Następnymi fazami były to, ze jak spałem na krześle i ktoś mnie obudził po to żebym tylko niespał to zrywałem sie i szedłem/biegłem odrazu grać do didżejki (jak jakiś nienormalny ) miałem tak dwa razy, a jak już mnie ktoś wpuścił za stery (POZDRO KEM , BAN ) to jak grałem to sobie tak myślałem ...
" Ale ja pojebany jestem, po co ja sie tak zrywałem ? "
No ale mniejsza oto chociaż to były polewowe zaskoki .

drza(z)ga napisał:
Jeszcze jedna, w ciągu dwóch godzin kilkanaście razy pytałeś się mnie czy żyję, ale zawsze ładnie odpowiadałam Smile

Laughing Poważnie Shocked ... hehehe ta jak pamięta

mad3l napisał:

Jednego TURA co zarzuciłeś to już huj, jebany tak sie ciągnął jak flaki w oleju ..


Kempus napisał:

Mógłbys nieco jasniej napisac oso chozzi? Wink


A no chodzi o to że przez dobre2 minuty leciał niezły CORE ... szatańsko ostry Twisted Evil
kempa
PostWysłany: Nie 19:13, 01 Sty 2006    Temat postu:

Cytat:
Jednego TURA co zarzuciłeś to już huj, jebany tak sie ciągnął jak flaki w oleju ..


Mógłbys nieco jasniej napisac oso chozzi? Wink
drza(z)ga
PostWysłany: Nie 19:10, 01 Sty 2006    Temat postu:

kempa napisał:
Dza(z)ga a jak ktos był w kilku miejscach, to co ma zaznaczyc? Wink

Nie wiem Very Happy
mad3l napisał:
myślałem że mi kurtawke ozygasz ale dałaś rade i jest czystka...

Serio? Laughing
mad3l napisał:
Sylwek oczywiście spędziłem "NIE" naprzeciwko Słowianki ... bo tam jest fotograf ;] (pozdro drzaguś ) tylko między fotografem a stacją paliw (w kominie )

Nie czepiaj się Razz
mad3l napisał:
]Co do faz (bo i w tym temacie sie poruszam) to miałem ciekawy temat na imprezie. Oparłem sie czołem o ściane i stałem tam chyba tak z dobre 10 minut aż mnie ktoś wkońcu obudził. Następnymi fazami były to, ze jak spałem na krześle i ktoś mnie obudził po to żebym tylko niespał to zrywałem sie i szedłem/biegłem odrazu grać do didżejki (jak jakiś nienormalny ) miałem tak dwa razy, a jak już mnie ktoś wpuścił za stery (POZDRO KEM , BAN ) to jak grałem to sobie tak myślałem ...
" Ale ja pojebany jestem, po co ja sie tak zrywałem ? "
No ale mniejsza oto chociaż to były polewowe zaskoki .

Jeszcze jedna, w ciągu dwóch godzin kilkanaście razy pytałeś się mnie czy żyję, ale zawsze ładnie odpowiadałam Smile
mad3l
PostWysłany: Nie 19:07, 01 Sty 2006    Temat postu:

osz kurwa Shocked ... ale pamięć... Żebyś wiedział ze grałes. Jednego TURA co zarzuciłeś to już huj, jebany tak sie ciągnął jak flaki w oleju .. Widze że ze mną niebyło tak źle .. Very Happy
kempa
PostWysłany: Nie 19:03, 01 Sty 2006    Temat postu:

mad3l napisał:
kempa napisał:


Wisnia kiedy Ty grałes? Wink Laughing


Shocked Razz

ok. 19 , ok. 2-3 i ok. 4-5 (zaraz po tobie ) Laughing heheh ale sie naje*&#@!%


hahaha
ja grałem? Rolling Eyes Laughing
mad3l
PostWysłany: Nie 19:01, 01 Sty 2006    Temat postu:

kempa napisał:


Wisnia kiedy Ty grałes? Wink Laughing


Shocked Razz

ok. 19 , ok. 2-3 i ok. 4-5 (zaraz po tobie ) Laughing heheh ale sie naje*&#@!%
kempa
PostWysłany: Nie 18:58, 01 Sty 2006    Temat postu:

mad3l napisał:
i pragnę przeprosić za te jedno przejscie kture zjebałem ... z resztą i tak sie nikt nie kapnął (co za wiara hehehe)


Wisnia kiedy Ty grałes? Wink Laughing
mad3l
PostWysłany: Nie 18:53, 01 Sty 2006    Temat postu:

yyy to ten.... hmmm ale lipa zapomniałem co miałem pisać ide do wc z/w
.... 2 godziny późniek Laughing
Jestem .. hmmm co ja tu miałem .... Aha no...
Drzazguś niema co przepraszać mi tam sie podobało (co to za sylwek jak wszyscy trzeźwi) Polewka chociaż była .... masz szczęście myślałem że mi kurtawke ozygasz ale dałaś rade i jest czystka...
Sylwek oczywiście spędziłem "NIE" naprzeciwko Słowianki ... bo tam jest fotograf ;] (pozdro drzaguś Smile ) tylko między fotografem a stacją paliw (w kominie )

Spodobał mi sie jeden moment, który mnie napotkał na placu (Aguś to było miłe)Laughing
no i oczywiście sam start w nowy rok i składanie sobie zyczeń buziaczki i ..... Wink (jeszcze raz pozdro Aguś :* ) hehehe

Co do faz (bo i w tym temacie sie poruszam) to miałem ciekawy temat na imprezie. Oparłem sie czołem o ściane i stałem tam chyba tak z dobre 10 minut aż mnie ktoś wkońcu obudził. Następnymi fazami były to, ze jak spałem na krześle i ktoś mnie obudził po to żebym tylko niespał to zrywałem sie i szedłem/biegłem odrazu grać do didżejki (jak jakiś nienormalny Neutral Laughing) miałem tak dwa razy, a jak już mnie ktoś wpuścił za stery (POZDRO KEM , BAN ) to jak grałem to sobie tak myślałem ...
" Ale ja pojebany jestem, po co ja sie tak zrywałem ? "
No ale mniejsza oto chociaż to były polewowe zaskoki .

Co do imprezy to było OK, chociaz tak jak napisał "ERNEI" czasami miało sie już dość. robiła sie stypa i wogóle .....
Więcej niemam co pisać bo po "primo" niemam juz co a po "drugo" juz mi sie niechce..

Tak więc dziękuje za przybycie tym co byli i sie bawili z nami i pragnę przeprosić za te jedno przejscie kture zjebałem ... z resztą i tak sie nikt nie kapnął (co za wiara hehehe)
Szczęśliwego nowego Roku 2006, oby był lepszy od poprzedniego i smacznego jajka Laughing
kempa
PostWysłany: Nie 18:42, 01 Sty 2006    Temat postu:

Chyba wreszcie wytrzezwiałem Laughing
Kto mi powie co robiłem miedzy północą a 6 rano? (oprócz biegania po miescie w samej bluzce i zaczepiania obych osób tekstem "zajeb mi cieciu!" Laughing )

Dza(z)ga a jak ktos był w kilku miejscach, to co ma zaznaczyc? Wink
kubabos
PostWysłany: Nie 18:10, 01 Sty 2006    Temat postu:

a mi sie podobało

dzisiaj nie jestem wstanie nic wiecej napisac, jak pomyśle o alkocholu to odrazu mi wszystko pod gardło podchodzi Mad
ernei89
PostWysłany: Nie 17:11, 01 Sty 2006    Temat postu:

ten sylwester byłnajbardziej zjebanym sylwestrem w moim zastranym życiu !!!!!!! SadSadSadSadSadSad życie jest okrutne
kempa
PostWysłany: Nie 16:25, 01 Sty 2006    Temat postu:

ernei89 napisał:
niewiem jak wamale mi ten sylwester od pewnego czasu sie nie podobał no ale najwazniejsze że wam sie podobał pozdro


Mam takie same odczucia. Najgorsze jest to ze nie moge znalezc telefonu i dopiero wstałem a za kilkanascie godzi wyjezdzam w gory na 5dni a nie jestem spakowany i nie ma nic uszykowane własciwie to nawet hnie wiem dokładnie gdzie z kim i jak jade... eh kurwa i jeszcze mi faza nie przeszłą Rolling Eyes

edit:
znalazłem telefon... prawie cały Laughing


Mozecie juz nie pisac o wódce, bo na sama mysl robi mi sie niedobrze Confused
Dzas
PostWysłany: Nie 15:19, 01 Sty 2006    Temat postu:

mój sylwester był gruuubyy...
Zaczeło się o 14.15...najpierw browarki w ilośći znacznej..później KAdarka różana Very Happy, następnie przyjaźniłam się z sobieskim....nie czułam jego mocy....następnie przyjaźniłam się z malibu...pychota Very Happy...później dorwałam ( w sumie ukradłam :/ ) miód pitny trójniak Very Happy.wszystko mieszałam w międzyczasie...nooo...i była 22....trza było zajechać do mieszkania znajomego kolegi Razz..dojechałam... Very Happy z trudem, bo jechałam z dwoja kumplami, których musiałam prowadzić Razz sama nie lepiej idąć...później ratowałam znajomych co chwile.. w międzyczasie zapodawane były małe dopalacze...ale...heh...w takich ilościach, że nic mi to nie robiły..liczyłam tylko upadłych, którzy jak mnie widzieli, że znowu lece do kuchni, to aż się łapali za głowe Razz...:/..a browary to szły jak woda....później się okazało, że chyba jestem bi....Confused ..aż sama się zdziwiłam..dopiero była 24...uuu...po lesie biegaliśmy Razz moja kumpela zerwała z typem...co najlepsze - oboje ryczeli, poczym jak się zobaczyli, to się rzucili na siebie..i wylądowali w łazience....poradia jak nic Razz.reszta już jest ocenzurowana Very Happy...ale ogółem...było fajnie Very Happy...tylko chyba jestem chora od wychodzenia co chwile na balkon, bo ludzie tylko tam żygali...boshe...ilu ludzi trzymałam, żeby nie wypadli...matko...od czasu do czasu dla towarzystwa im pomagałam Wink...ale to przez te cholerne pety, chyba musze przestać palić...
ernei89
PostWysłany: Nie 12:55, 01 Sty 2006    Temat postu:

niewiem jak wamale mi ten sylwester od pewnego czasu sie nie podobał no ale najwazniejsze że wam sie podobał pozdro

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group